Ta strona została uwierzytelniona.
Z WIOSNĄ.
Wiosna!
A przecież smęt nad moją duszą
zawisł tumanem mrocznych, zimnych mgieł.
Wiosna!
Poczęcie nowych cudów, dzieł!
A mnie tęsknoty rdzawią pług i kruszą.
Wiosna!
Dziecina wątła w rączki chwyta
słoneczny blask, w jej oczach śmiech się skrzy.
Mnie pod powieką łza gryząca drży,
i pogrzebany w piersi żal skowyta.
Wiosna!
Wytryska z ziemi jaskier i dziewanna,
od soków nabrzmiał osiczyny pręt,
wskróś kwietne sady leci śpiew: hosanna!
a we mnie wzbiera dawny żal i smęt.