wykonywał albo ogół składających go osób, albo też niektórzy jego członkowie (choreuci), zwłaszcza przodownik (koryfej).
Śpiew ogólny nazywał się: parodos, kiedy bocznemi wejściami chór wchodził do orchestry, by tam we wskazanym sobie porządku się ustawić; zwał się stasimon, kiedy Chór śpiewał już na oznaczonem swem miejscu w środku orchestry.
Te dwa rodzaje śpiewu Chóru służą za granice i łączniki zarazem wszystkich innych części tragedyi. I tak: część tragedyi, poprzedzająca parodos, zwała się prologiem; części zawarte między parodosem a stasimami, nosiły miano epejsodyów część następującą po ostatniem stasimonie — zwano egzodos.
Śpiew pojedyńczy członków chóru zdarzał się niekiedy wśród epejsodyów i wówczas śpiewali go naprze mian członkowie chóru i osoby tragedyi; taki śpiew zwał się kommos (= narzekanie), gdyż przedmiotem jego było głównie wyrażenie spółczucia dla cierpień bohatera. Niekiedy znowuż członkowie chóru wiedli z sobą rodzaj rozmowy lirycznej; takie ustępy zwano: kommatika. Czasami wreszcie osoby na scenie będące wygłaszały krótkie śpiewy; nazywano je śpiewami ze sceny (apo skenes); mogły one być podzielone między parę osób, albo też przez jedną wygłaszane i w tym drugim wypadku pieśń taka zwała się monodyą.
Dyalogi zazwyczaj z początku są dłuższe, potem się zaostrzają i skracają, a w końcu przechodzą w ciętą, jednym wierszem wyrażaną, wymianę słów.
Osnowę tragedyi wziął Sofokles z cyklu podań tebańskich (w starożytnej Beocyi, dzisiaj złączonej z Attyką w jedną prowincyę grecką), dotyczących rodu Labdaka, a w szczególności potomków nieszczęśliwego Edypa. Jego synowie; Eteokles i Polinik (Polynejkes) wiedli zaciętą walkę o władzę nad Tebanami. W osobistym boju pod Tebami śmierć sobie wzajem zadają. Rządy obejmuje ich wuj Kreon. Wyprawiwszy Eteoklesowi pogrzeb z czcią należną i stosownymi obrzędami, zakazuje pod karą natychmiastowego ukamienowania grzebać ciało Polinika dlatego, że on złączył się był z wojskami wrogów tebańskich, byle tylko gród rodzinny zdobyć.