Poznać zdrad twoich i pomścić się za nie?
Zbyt nieroztropne jest twe przedsięwzięcie,
Gdy cię pcha płocha aż do tronu żądza,
Którym lud tylko lub prawo rozrządza
Wiesz-li co czynisz? gdy poznasz rzecz całą,
I mować moja będzie zrozumiałą.
Wiem, że potrafisz rozprawiać rozumnie,
Lecz słuchać nie chcę, boś niechętny ku mnie.
Toż i ja powiem i rzecz całą skreślę.
Mów wprzód, coś uknuł w sprzecznym mi umyśle.
Jeżli sam upór za wszystko ci stanie,
Powiem, że przez to błądzisz niesłychanie.
Jeżli ujść kary od krewnego sądzisz
Krzywdząc go, powiem — że okropnie błądzisz.
Masz słuszność, zgoda. Lecz mi okaż wprzódy,
Jakie są obelg z mej strony dowody.
Nie z twejże rady miał zostać wezwany
Przez posłów moich wieszczek zawołany?
I teraz jeszcze miałbym równe zdanie.
Dawnoż, jak Laja wyroki surowe....
Do czegóż zmierza twoje zapytanie?
Czyn ten nie przeszedł mi nawet przez głowę.