gdy zaś nie powiem co dobrze, to popraw mnie. Gdym przybył do wyroczni pytyjskiéj, aby się dowiedzieć, jakbym mógł pomścić śmierć ojca na tych, którzy go zamordowali, rzekł mi syn Feba to co słuchaj: Nie uzbrojony tarczą i wojskiem, sam podstępem wykonam słuszny mord ramieniem. Gdyśmy usłyszeli taki wyrok, to idz ty, gdy cię pora stosowna prowadzi w to domóstwo, dowiedz się wszystkiego co się dzieje, byś nam to dokładnie oznajmił. Bo cię w twym wieku i po tak długim czasie nie poznają i nie powezmą podejrzenia względem tak siwego człeka. Mów zaś tak, żeś jest cudzoziemcem z Fokis od Fanoteusa posłany, bo ten jest jéj przyjaciel. Powiedz potém, że Orestes zginął w skutek nieszczęścia spadłszy na pytyjskich igrzyskach z toczącego się wozu, tak mów zatém, my zaś, jak Febus polecił, idźmy do mogiły ojca, by go uczcić ofiarami i uciętymi lokami z głowy, potem znów wrócimy ze spiżowym dzbanem w rękach, który jak wiész, ukryty w zaroślach, byśmy, kłamiąc, miłą wieść im przynieśli, że me ciało spalone i zwęglone tam jest. Cóż mnie to obchodzi, gdy jestem martwy słowem, czynem zaś jestem zdrów i chwałą opromieniony? Sądzę, że żadna mowa korzystna nie jest zła. Ty zaś ojcowski kraju i wy domowi bogowie weźcie mnie dobrze z tych dróg. I ty, domie ojcowski, jako twój mściciel przychodzę, gnany od bogów, i oddalcie mnie ztąd nie bez chwały, ale jako gruntującego
Strona:PL Sofokles Elektra tł WZ (1884).djvu/10
Ta strona została uwierzytelniona.