Ta strona została przepisana.
których się czepiały nasze nadzieje. Nie wątpiłem nigdy, że główna broń odporna w naszem wnętrzu się znajdzie, że dusze należy w wielkim nad odrodzeniem zachodzie twardym znojem i żelazną pracą zahartować, ukrzepić, a że zbrojna dusza zbrojną rękę umocni i pokieruje na walkę, chwałę i pożytek narodu.
Kraków, w lipcu r. 1916.