Ta strona została przepisana.
Bo przecie strasznem tak wielce się biedzić
A nic nie znaleść, nie wiedzieć.
TEKMESSA.
O biada, biada!
CHÓR.
Czyj głos tak straszny doleciał nas z gaju?
TEKMESSA.
O ja nieszczęsna!
CHÓR.
Widzę niewiastę, nieszczęsną tę brankę,
Tekmessę, w ciężkiej kroczącą rozpaczy.
TEKMESSA.
O ja zgubiona, zmiażdżona, o druhy!
CHÓR.
Cóż cię spotkało?
TEKMESSA.
Ajax tam leży, zbroczony posoką
Świeżą, a w ranie miecz pchnięty głęboko.
CHÓR.
Biada, z kim wrócę? Zabijasz w tej chwili
Nas również, którzy mu wiernie służyli.
TEKMESSA.
Rzecz już spełniona i biadać ci przyszło.
CHÓR.
Lecz któż przyłożył swą rękę do czynu?