70
Pomódz mi chciała, wdzięcznem by mi było,
Lecz stój przy twojej myśli, a ja tego
Pogrzebię sama, potem zginę z chlubą.
Niechaj się zbratam z mym kochanym w śmierci
Po świętej zbrodni; a dłużej mi zmarłym
75
Miłą być trzeba, niż ziemi mieszkańcom;
Bo tam zostanę na wieki; tymczasem
Ty tu znieważaj święte prawa bogów.
Ja nie znieważam ich, nie będąc w mocy
Działać na przekór stanowieniom władców.
80
Rób po twej myśli; ja zaś wnet podążę,
By kochanemu bratu grób usypać.
O ty nieszczęsna! serce drży o ciebie.
Nie troszcz się o mnie; nad twoim radź losem.
Ale nie zdradzaj twej myśli nikomu,
85
Kryj twe zamiary, ja też je zataję.
O nie! mów głośno, bo ciężkie ty kaźnie
Ściągnąć byś mogła milczeniem na siebie.
Z żarów twej duszy mroźne mieciesz słowa.
Lcz miłą jestem tym, o których stoję.