Ta strona została przepisana.
SŁUGA.
1125 Najwięcej, panie, chodziłem za bydłem.
EDYP.
A w jakich miejscach miałeś twe szałasy?
SŁUGA.
Na Kiteronie i blizkich polanach.
EDYP.
Czyś widział kiedy tego tu człowieka?
SŁUGA.
Przy jakiej sprawie? Kogóż masz na myśli?
EDYP.
1130 Tego tu, czyś ty z nim zadał się kiedy?
SŁUGA.
Na razie ciężko to sobie przypomnieć.
POSŁANIEC.
Nie dziw, o panie! ja wraz mu przypomnę
To, co zabaczył. Bo wiem to ja przecie,
Że on wie także, jakośmy trzy lata
1135
W ciepłych miesiącach wyganiali trzody
Tu na Kiteron; gdy zima nastała,
Ja przepędzałem bydło do mych stajen,
On do Laiosa obory; no! mówże,
Czy tak się działo, czy zmyślam te rzeczy?
SŁUGA.
1140 Będzie to prawda — choć temu już dawno.
POSŁANIEC.
Więc powiedz dalej, czy pomnisz, żeś dziecko
Oddał mi jakieś na pielęgnowanie?