Usłuchaj prośby, którą ci wypowiem,
1435
Raczej na ciebie bacząc, niż na siebie.
O co więc błagasz mnie z takim naciskiem?
Wyrzuć co żywo mnie z tej tu krainy
Tam, gdziebym żadnych nie spotykał ludzi.
Byłbym to spełnił, wiesz dobrze, lecz wprzódy
1440
Bóstwo chcę spytać, co czynić należy.
Lecz przecież tego wola już zjawiona:
Chce bezbożnego śmierci ojcobójcy.
Taki był wyrok, lecz w dzisiejszej doli
Lepiej wybadać, co począć nam trzeba.
1445 O mnie nędznego ty badać chcesz bogów?
Bo i ty pono dasz teraz im wiarę.
I ja mą wolę ci zwierzę i zlecę,
Abyś pogrzebał Tę w domu jak zechcesz,
Bo tym, co twoi, nie ujmiesz posługi. —
1450
Lecz mnie nie uznaj snać czasem ty godnym,
Bym żywy miasto ojczyste zamieszkał,
Lecz puść mnie w góry, kędy mój Kiteron
Wystrzela w nieba, gdzie moi rodzice