Synu Achilla, czyż i ty milczeniem
Zbędziesz mnie również i tak się oddalisz?
Idź, nie spoglądaj, byś, chociaż ty zacnym,
1070
Naszego szczęścia nie zburzył przypadkiem.
Czyż i wy także pójdziecie o druhy,
I bezlitośnie samego rzucicie?
Ten młodzian włada nami i okrętem,
Co on ci rzecze, to dla nas jest świętem.
1075
Niech Odys powie, iż miękkie mam serce!
Zostańcie jednak, jak ów tego pragnie,
Przynajmniej póki majtkowie okrętu
Nie wyporządzą, a bogom cześć złożym.
Ten bowiem może na lepsze myśli zmieni
1080
Z czasem! my obaj więc pójdźmy od razu,
A wy stąd ruszcie na odgłos rozkazu.
1082—1122
Groto wykuta wśród skały,
Coś ciepła, chłodu mi była ostoją,
Więc cię porzucić mnie losy nie dały,
Ale ty ujrzysz śmierć moją.
O biada! biada!
O ty przybytku tak pełen żałoby,
Cóż mi nadzieję na przyszłe da doby,
Skąd się zasilę?