Strona:PL Sofoklesa Tragedye (Morawski).djvu/41

Ta strona została przepisana.
KREON.

On, co pustoszył kraj, gdy tamten bronił?

ANTYGONA.

A jednak Hades pożąda praw równych.

KREON.

Dzielnemu równość ze złym nie przystoi.

ANTYGONA.

Któż wie, czy takie wśród zmarłych są prawa?

KREON.

       520 Wróg i po śmierci nie stanie się miłym.

ANTYGONA.

Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić.

KREON.

Jeśli chcesz kochać, kochaj ich w Hadesie,
U mnie nie będzie przewodzić kobieta.

CHÓR.

       524—530 Lecz otóż wiodą Ismenę, o Panie,
Widać jej boleść i słychać jej łkanie,
A jakaś chmura przesłania jej oczy
I piękną dziewki twarz mroczy.

KREON.

O ty, co w domu przypięłaś się do mnie,
Jak wąż podstępnie, żem wiedzieć wręcz nie mógł,
Iż na mą zgubę dwa wyrodki żywię,
Nuże, mów teraz, czyś była wspólniczką
       535 W tem pogrzebaniu, lub wyprzyj się winy.