Ta strona została przepisana.
EDYP.
Czyż tu jesteście? o dzieci?
ANTYGONA.
Zbawiła
Dłoń nas Tezeja i jego drużyny.
EDYP.
Bliżej do ojca, o dziatki, zezwólcie,
1105
Bym tknął się ciała, wbrew wszelkiej nadziei.
ANTYGONA.
Owszem, bo wtórzy świadczeniu tęsknota.
EDYP.
Gdzie wy? o gdzie wy?
ANTYGONA.
Przy tobie my razem.
EDYP.
O najmilejsze!
ANTYGONA.
Ojcu wszystko miłem.
EDYP.
Moje podpory.
ANTYGONA.
Marnego tak marne.
EDYP.
1110
Mam co mi drogiem; wskroś nędznym i w zgonie
Snać już nie będę, gdy przy mnie stoicie,
Wesprzyjcie tedy po każdej mnie stronie,
Tulcie się do mnie, co dałem wam życie,