Strona:PL Sofoklesa Tragedye (Morawski).djvu/92

Ta strona została przepisana.
TEKMESSA.

Wnet groza wzrośnie; czy wyście słyszeli
       335 Ajaxa, jakie wydaje on jęki?

AJAX.

O biada, biada!

CHÓR.

Mąż zda się szaleć, albo też wspomnienie
Tego, co przebył, tak bardzo go dręczy.

AJAX.

O synu, synu!

TEKMESSA.

       340 O ja nieszczęsna! O Eurysakesie!
Ciebie on woła. Czegóż chce? Gdzie jesteś?

AJAX.

Teukrze! Gdzie Teukros? Czyż ciągle on goni
Gdzieś za łupami? a ja tu marnieję!

CHÓR.

Snać mąż przy zmysłach. Więc puść mnie do wnętrza,
       345 Może mój widok złagodzi rozpacze.

TEKMESSA.

Więc ci otworzę; toć widzieć pozwoli,
Co mąż ów zdziałał i w jakiej on doli.

AJAX.

       348—393 Biada!
Jedynie wierna drużyno żeglarzy
Jedynie stała praw wiecznych ty straży,
Patrz, jak posoką się fala do głębi
Burzy i kłębi.