Strona:PL Sofoklesa Tragedye (Morawski).djvu/93

Ta strona została przepisana.
CHÓR.

Coś wyznał, prawdą niestety. O biada!
A szałom kłamu nie zada.

AJAX.

Biada!
Tobie posłuszne korabie nas niosły,
Tyś na nie wstąpił ze sprawnemi wiosły,
Ty jeden, jeden, snać ulżysz mej nędzy,
Ale mnie zabij co prędzej!

CHÓR.

O bacz, by złego złemu nie dodały
Leki, a żale nie wzrosły nad szały.

AJAX.

Widzisz ty we mnie, com dzielne miał serce,
Który przed wrogów nie cofnął się zgrają,
Niewinnych zwierząt mordercę;
O! jakie śmiechy dziś mi urągają!

TEKMESSA.

Ajaxie, panie, błagam, nie mów tego.

AJAX.

Precz stąd! Czyż zaraz nie zejdziesz mi z oczu?
O biada! biada!

TEKMESSA.

Na bogów, ustąp i waż twe zamiary.

AJAX.

O ja nieszczęsny, ja, który z mej dłoni
Tak wypuściłem moje prześladowce,
By zbroczyć woły i wełniaste owce
W czarnej krwi toni.