brzymia kiełbasa. Początkowo przeznaczyła ją Klara dla Pietrka, który jadał zawsze tylko chleb i ser, ale przyszło jej na myśl, że ją chłopak z radości pochłonie odrazu i zachoruje, przeto oddała ją w ręce Brygidy, by ona i babka dostały po kawałku, a Pietrek miał otrzymywać przysmak w porcjach odpowiednich. Posłała też dziadkowi woreczek tytoniu, gdyż lubił kurzyć fajkę, siedząc na ławce wieczorem, a wkońcu dla Heidi mnóstwo paczek, torebek i zawiniątek z przeróżnemi niespodziankami. Pakowanie trwało długo, ale wkońcu leżała na ziemi wielka paka gotowa do drogi. Panna Rottenmeier patrzyła na nią poważnie, zatopiona w myślach na temat sztuki pakowania, a Klara wesoło, gdyż wyobrażała sobie radosne podskoki przyjaciółki w chwili, gdy ją dostanie.
Wszedł teraz Sebastjan, dźwignął z rozmachem pakunek na plecy i zaniósł go co prędzej do domu doktora.
Strona:PL Spyri Johanna - Heidi.djvu/162
Ta strona została uwierzytelniona.