Strona:PL Stęczyński-Tatry w dwudziestu czterech obrazach.djvu/135

Ta strona została uwierzytelniona.
XI.

Witaj piękne jezioro Popradem nazwane!
W Minguszowskiéj dolinie obszernie rozlane,
Połyskujące ciemno-niebieskawą wodą,
Otoczone wspaniałą do koła przyrodą,
Która się w tém zwierciadle malownie odbija,
I za sobą las świerków odwiecznych rozwija,
A tych grube korzenie wrosły w twardą ścianę,
Utrzymując na sobie pnie burzą zerwane
Opuściwszy gałęzie. A skały w około
Ciemną kozodrzewiną ustroiwszy czoło
Wystają rozmaicie, a ich rozpadliny
Zamieszkał śnieg wieczysty, a mchy i krzewiny
Pokornie u stóp głazów kąpiąc się we wodzie,
Przypatrują się swojéj majowéj urodzie;
Widać skały i niebo i chmure jak płynie
Po czarującéj sobą Popradu głębinie;
A do tylu piękności wodospad spaniały
Przyczynia się nie mało szumiący ze skały,
Którego bystry odpływ rozbija się nisko,
Czyniąc oku i myśli miłe widowisko,
Któremu napatrzyć się nie można do woli;
Tak sobie malowniczo w swém łożu swawoli....
I nie dba czy mu letnia, czy zimowa pora,
Od zamarzłego w górze uchodzi jeziora