Strona:PL Stanisław Antoni Wotowski - Wiedźma.djvu/73

Ta strona została skorygowana.

Lecz, wprzódy należało upozorować te zamiary.
— Oni się nie uspokoją, — rzucił — dopóki, które z nas pozostanie przy życiu! Pani, bo za wiele wie, — ja, gdyż stanąłem w jej obronie! Jedyna rada, wyjechać zagranicę!
— Wyjazd zagranicę?
— Tak! Nikt nas zagranicą łatwo nie wytropi i unikniemy zamachów, na jakie tu wciąż jesteśmy narażeni! Poza tem, właśnie rozegram ostateczną walkę! Bo, o ile jest mi wiadome, baron X. przebywa w Paryżu, skąd, dla niepoznaki, kieruje tą całą djabelską szajką. Posiadam przeciw niemu niektóre atuty i mniemam, że na ich zasadzie, uda się zwyciężyć go ostatecznie! Pani wyjedzie ze mną!
— Mam wyjechać z panem?
— Toć nie pozostawię tu pani na pewną zgubę!
Marysieńka czuła się obecnie tak, jak wówczas, kiedy sztylet siwowłosej wiedźmy unosił się nad nią. I ten nieudany napad dziś po południu i śmierć Dziurdziszewskiego i niekłamane przerażenie Wazgirda! Rozumiała doskonale, że zewsząd czai się niebezpieczeństwo. Ale projektowany wyjazd nie uśmiechał się jej z wielu względów.
— Panie hrabio! — odparła. — Jakżeż to będzie wyglądało? Władze pomyślą, że naprawdę jestem winna i zbiegłam!
— Niechaj się pani o to nie troszczy! — wymówił przekonywująco. — Adwokat, który prowadzi jej sprawę bo nie zdążyłem nawet pani wspomnieć, że uprosiłem jednego z wybitnych mecenasów stołecznych, aby się podjął jej obrony, zajmie się wszystkiem i nie padnie na nią najlżejszy cień podejrzenia... Również i paszport wydobędę jutro w przeciągu kilku godzin...
— Tak! — szepnęła z wahaniem. — Ale...
Gdyby jeszcze przed tygodniem, zaproponował jej Wazgird wyjazd zagranicę, to po tem co dla niej uczynił ufała mu tak bezgranicznie, że natychmiast wyraziłaby swą zgodę. Lecz, obecnie, ten instynkt — instynkt, o którym ongi wspominał sam hrabia w rozmowie z Dziurdziszewskim, nie wiedzieć dlaczego, mówił jej, aby się wystrzegła Wazgirda. Bo, choć ten, opowiedział jej nareszcie i o tajemnicy, ciążącej nad życiem Tadeusza i o niciach zawikłanej intrygi, pojąć nie mogła, czemu z wyjaśnieniami