ścijaństwo prawdziwe“, jest to złudzenie: — prawdziwem jest właśnie to chrześcijaństwo, jakie widzimy. Chrześcijaństwo, rozwinięte w fakt społeczny — to właśnie kościół katolicki. Inne formy chrześcijaństwa są tylko mniej pełne. Zrozumiemy to z łatwością, jeżeli zamiast zatrzymywać się na ideologicznej powłoce, wejrzymy w sam zasadniczy fakt budowy społecznej, stanowiącej zrąb kościoła. Zarazem posłuży to do wyjaśnienia jeszcze innej ważnej sprawy. Mówi się u nas często o socyalizmie, jako o chrześcijaństwie prawdziwem. Jest to niedorzeczność. Chrześcijaństwo jest organizacyą społeczną, opartą na spożyciu, socyalizm będzie świadomym, samorządnym organizmem pracy, będzie systematem celowej i swobodnej wytwórczości i zbudowanego na niej społeczeństwa, opanowanego przez świadomych i swobodnych robotników; tem jedynie może być socyalizm, lub też nie jest on i nie będzie niczem, rozpłynie się w potoku słów i mgle złudzeń, które gorączkować mogą ludzi, lecz są całkowicie i absolutnie obojętne, nieistniejące z punktu widzenia milczącej i głuchej na wszystko, co nie jest pracą j wysiłkiem pozaludzkiej przyrody, i o tem również dobrze jest pamiętać, bo pewna mieszanina idylli socyalizmu i chrześcijaństwa, rewolucyi, ewangelii i café chamant’u unosi się dziś w powietrzu jako szeroka synteza społecznych dążeń i aspiracyi. Bardziej, niż jakiekolwiek inne społeczeństwo, potrzebujemy idei kościstych i mocno określonych. Pamiętać zawsze trzeba to, co mówił Carlyle: „Sankiulotyzm jest buntownikiem, urodził się on i żyje w stanie otwartego buntu: nie może on nam dać przykładu posłuszeństwa, tak samo rzeczy stoją względem niektórych innych cnót i to kardynalnych, wydaje się, że znikły one ze świata,
Strona:PL Stanisław Brzozowski - Legenda Młodej Polski.djvu/092
Ta strona została skorygowana.