Strona:PL Stanisław Brzozowski - Legenda Młodej Polski.djvu/198

Ta strona została przepisana.

życia i pracy, uznany przez nas za coś, co dla nas istnieje. Każda forma gotowego świata, to tylko hypostaza jakiegoś życia, rozważanego niezależnie od pracy, od wysiłku, od tego wszystkiego, co tworzy, dźwiga i utrzymuje ponad zawsze obcą otchłanią nasz ludzki kosmos, który o tyle jest tylko, o ile go nieustanny, zbiorowy wysiłek z chaosu tworzy. Nigdy zanadto nie możemy strzedz się form, które wiodą nas wstecz ku stanowiskom dogmatyzującego spożycia. Prawda jedyna — samowiedna myśl stwarzającego wszystko, co ludzkie, wysiłku, — nie istnieje jeszcze w świecie: tworzyć ją dopiero porzeba, zakładać jej podstawy. Więc bezlitośnie ścigać trzeba we wszystkich jej formach — myśl dawną, myśl o gotowym świecie. Świat gotowy — gdzież on jest dla nas? — ten świat gotowy z Polską? — My chyba to już najwyraźniej czujemy, że nic — nie ma żadna zbiorowość ludzka prócz siebie samej, męstwa własnego, własnej wytrwałości i pracy. Kto mówi c gotowym świecie, o jakimkolwiekbądż gotowym świecie, usypia nas, rozprasza uwagę; trzeźwymi zaś mamy być my przedewszystkiem, osaczeni przez wrogów, oblegani przez potężne życie poza nami. Tylko tworząc górującą ponad wszystkiem prawdę, tylko opierając się na myślach, do których świat dopiero jutro dojrzeje — zapewniamy sobie własną atmosferę kulturalną. Od was, od was zależy — pisarze polscy, twórcy myśli polskiej, oracze gleby ducha, aby naród nasz posiadł pierwszy w świecie prawdziwie nowoczesną, swobodną; jasną samowiedzę.
Odemnie nie chcecie przyjąć tej prawdy? — Nie zważajcie, kto mówi, albo przeciwnie, strzeżcie s?ę ukrytej zdrady, badajcie każde zdanie po siedmkroć,