rosnący przedział pomiędzy myślą naszą własną, a naszym stanem duszy. Żyć duszą wbrew myśli swej i odczuwać postępy samopoznania jako przyrost męki — to są istotnie polskie formy duchowego życia.
To jest rys odbierający światowi duchowemu Żeromskiego tę wartość ostateczną, która czyni z poety przedstawiciela ludzkości. Myśl tu żyje w rozterce z wolą. I ta rozterka wewnętrzna staje się podłożem uczuciowości, która nieustannie samo widzenie myśli pogłębia i tworzy nie zwrot w kierunku duchowego życia, lecz nową otchłań męki.
Rzeczywistością naszą fest nie stan dusz myślących Polaków, nie sposób, w jaki reaguje w głębi dusz tych polska tradycya na rozrost nowoczesnego świata, lecz wrastanie dzisiejszej Polski w ten świat: jej potrzeby, konieczności nieustanne jej myśli i woli. Dlatego jedna jest tylko droga dla nas: poszukiwanie siły, tworzenie jej; jest zrozumienie, że konieczności nowoczesnego świata stwarzają dla nas postulaty moralne, że jedynie czyniąc im zadość, potęgując zdolność“ czynne polskiego życia — służymy samoistności narodowej, walczymy o przyszłość dla naszej tradycyi. Nie uczuciowe wymaganie tradycyi, lecz wymaganie woli zmagającej się ze światem wykreślają cel i kierunek naszej myśli. Jesteśmy bardzo czuli na „krzywdy“ wyrządzone tradycyi, bardzo obojętni ma los żywej pracy: tu poprzestajemy na męce i współczuciu, Ale pierwszym naszym obowiązkiem jest żyć w myślowem naszem wnętrzu wymaganiami tego pracującego świata, rozumieć, że to jest nasza rzeczywistość. Zrozumiejmy, że uczuciowy kult tradycyi jest tylko formą naszego duchowego lenistwa. Dla jednych jest tradycya symbolem ich
Strona:PL Stanisław Brzozowski - Legenda Młodej Polski.djvu/536
Ta strona została przepisana.