Strona:PL Stanisław Brzozowski - Legenda Młodej Polski.djvu/579

Ta strona została przepisana.

bolicznym znakiem myśli dziejowej. Ktoś stać tu ma nad narodem, jak król duch, groźny, tragiczny trup i łyskać myślami. Treść tych myśli jest ujmowana poprzez tę koncepcyę: ma być tragiczny blask dyademu, groźny ciężar berła. Jest to niewątpliwie rys, charakteryzujący sposób myślenia Wyspiańskiego. Ten tylko punkt widzenia wyjaśnia nam połączenie jedyności tragicznego pierwiastka z liryczną dowolnością. Była głębsza i demoniczniejsza, niż się to myśli — tragedya w umiejscowieniu Wyzwolenia: chcę rządzić polską duszą; tak — a jakim byłby tragiczny los poety, który chciałby Polskę przez teatr dźwignąć? Gdy Wyspiański myślał, widział on właściwie, jak jego tragiczny, sobowtór myśli. Nie zdawał on sobie sprawy w momencie myślenia, że gdy wkłada on tę lub inną ideę w usta swej postaci, to wypowiada pewne poznanie, a raczej myślał, wkładając coś w usta swej postaci, sądził, że to ona się porusza, gdy sam coś stanowił. To połączenie stanowczości gestu z dowolnością treści, które cechuje znaczną część wypowiedzeń Wyspiańskiego, w ten sposób się tłomaczy. Być może w najgłębszych chwilach rozumiał on, że gest ma tu oznaczać potęgę. wolę, — a myśli i słowa są tylko linią tego gestu. Tę lub inną. Myśl Wyspiańskiego nie wyraża się nigdy przez słowo: nie myślał on słowami, myślał napięciami woli i wzruszeniem, wyrażającemi się barwą, ruchem, dźwiękiem.[1] Myślał teatrem i gdy chciał coś sam sobie po-

  1. Co do analizy „wrażliwości“ artystycznej Wyspiańskiego, odsyłam do książeczki mojej wydanej nakładem M. Arcta: St. Wyspiański, jako poeta. Tę stronę zagadnienia, ale tę tylko, ukazuje ona dokładnie.