Religia twoja nie powinna być nawróceniem. Strzeż się, strzeż się tego i tamtego błędu. Katolicyzm niewątpliwie, ale ani momentu nie wolno ci uronić.
Aby dobrze zrozumieć poezyę angielską takich ludzi jak S. T. Coleridge, Blake, Keats, Meredith, Shelley, trzeba nie tracić z oczu ani na jedną chwilę przeświadczenia o metafizycznej istocie poezyi, trzeba widzieć w niej istotnie Ποιησις, tworzenie życia, nowych taktów duszy ludzkiej, jej nowych organów, nowych bytów duchowych. Tylko taki pogląd broni nas od anegdotyzmu i sentymentalizmu w poezyi. Poezya powstaje tam, gdzie syntetyczny obraz świata, zespół myśli, słowem pewien byt duchowy, pewna forma idealna człowieczeństwa jest odczuta jako radość i trzyma się mocą swego czaru nad duszą i umysłami, nad całem życiem, – gdy więc pewna idealna forma człowieczeństwa zostaje stworzona, wydobyta z samego wnętrza życia; przy ocenie jej idzie nam o tę formę właśnie, o jej jakość, zakres, i tylko mocno stojąc na tym gruncie zdobędziemy swobodę od ilościowego niejako punktu widzenia, zrozumiemy, że istotnie jeden fragment poetycki Keatsa może mieć wartość potencyalną, równą wielotomowej twórczości szczęśliwszych poetów. Pamiętać o tem, jeżeli się chce zachować właściwą oryentacyę. Dalej pamiętać, że ten pogląd –