samą naturę racyonalizmu: uważać przeżycie i nie przeżycie za równoznaczne; życie za zasadniczo zbędne; faktycznie jest ono, lecz mogłoby i nie być — nic by się przez to nie zmieniło.
Ecce homo Nietzschego, Reflexions sur la violence, Enąuête sur la monarchie[1] — wszystkie te książki są nacechowane głęboko przynależnością do jednej i tej samej epoki, do jednego i tego samego wieku w życiu kultury europejskiej. Jest bowiem niewątpliwe, że toutes précautions gardées, analogia ta wyraża rzeczywistość. Analiza tego faktu tu zajęłaby mi zbyt dużo czasu. Zresztą konkretny wypadek wystarczy do zaznaczenia i ogólnej linji. Najogólniejszym rysem kultury zachodniej Europy w ciągu XIX stulecia, jest niewątpliwie to, że nie ma ona organicznego systematu, że jednostki nie wrastają w świat rzeczy, lecz dążą do tworzenia rzeczy, określania ich, lub też określają je, ale zawsze z siebie. Ego jest tu już zawsze momentem znamiennym. Too much ego in their cosmos. Zapomniałem gdzie to czytałem, bodaj, że u G. K. Chestertona lub Wellsa. Ale nie o to idzie. Nastał moment, gdy naiwność romantyczna została utracona. Epoki à la Louis XIV, grand siecle, ew. może jedyny przykład wielki od XVI wieku czegoś podobnego, nie zdawały sobie sprawy, że służą życiu, które poprzez ich procesy umysłowe ustalały swoją równowagę — nie zda-
- ↑ Enquête sur la monarchie, dzieło Charles Maurasa, teoretyka francuskiego rojalizmu, duchowego następcy Józefa de Maistre’a. — Reflexion sur la violence — dzieło Jerzego Sorela.