Strona:PL Stanisław Brzozowski - Pamiętnik.djvu/099

Ta strona została skorygowana.

prędzej więc przypomina mi Fredrę to, co wiem o Goldonim. Chciałbym odświeżyć sobie ideę Hebblowską o komedyi i komizmie.


10. II.
Gdy wydaje się nam niesłusznem lub przynajmniej dowolnem twierdzenie, że katolicyzm jest najbardziej bezpośrednią i głęboką formą, w jakiej żyje obecnie w naszej kulturze świat klasyczny, kultura grecko-rzymska, niech zważy, że rysem wyróżniającym myśl katolicką od innych postaci myśli jest to, że najkonsekwentniej uznaje ona życie nasze, życie konstruktywne ludzkości, kościoła za organ prawdy. By dojść do jakiejkolwiek bądź łączności z bytem, jednostka musi wżyć się w ludzkość, jako konstrukcyę, jako formę, mającą w sobie więcej, niż cokolwiekbądź innego w świecie z archetypu, formy bezwzględnej. Spencer, buddyzm Lefcadia Hearn etc. etc. wszystko to są usiłowania znalezienia prawdy w drodze niezależnej od udziału w konstruktywnem życiu ludzkości. Dlatego też pozornie tylko istnieje rzeczywistość w tych systematach. rdzenny nihilizm założeń musi przemódz. Stosując Blake’owski pathos do rozważań kościoła – możnaby twierdzić, że odłączamy się od katolicyzmu w momencie, gdy zaczynamy szacować dodatnio, lub przynajmniej względnie bardziej dodatnio obojętność wobec jakie-