Strona:PL Stanisław Brzozowski - Pamiętnik.djvu/177

Ta strona została skorygowana.

wianego przez Wellsa i że jest w tem coś bezradnie zmysłowego, lubieżnego bez namiętności, zadziwionego przez zachód słońca wśród trawienia i łączącego te dwa fenomeny w jedno nawpół-cielesne odczucie.



I know, I know Newmana nie jest dowolnym zwrotem literackim — zresztą u Newmana niema tego rodzaju dowolności, jego pisarstwo jest doskonałym, ścisłym wyrazem myśli. I know, I know jest sformułowaniem niezrównanem faktu trudnego do uchwycenia, lecz niezaprzeczalnego, stanowiącego najgłębszą podstawę naszej istoty. Na dnie naszej duszy jest światło. Pozostaje ono w łączności z słońcem niegasnącem i wie o tem, wie, że wie prawdę o każdej rzeczy, która się jej ukaże, gdyż jedynemi rzeczami, jedynemi rzeczywistościami są decyzye woli, fakty, a raczej akty — czyny moralne. Wiemy, że wiemy całą prawdę o nich i widzimy każdą różnicę, każde odstąpienie, zboczenie, uchylenie od tej prawdy, ale ująć ją wprost, sformułować in abstracto i ex professo nie jesteśmy w stanie.
I know, I know Newmana — to znakomite określenie tego, co tak wspaniale zresztą wypowiedział Pugno w Voce o świadomości religijnej, a raczej o budowie duchowej natur religijnych.
Nie zapomnieć, nie utracać z oczu tego I know I know.