stronicy zwykłego nieliniowanego kajetu w ceratowej oprawie formatu 17½/27 cm. Zapisany jest jednak gęsto drobnem, sianem, Brzozowskiemu właściwem i charakterystycznie nieczytelnem pismem, unikającem zamykania i kropkowania liter, a zasadzającem się często na wiązaniu samych niezróżnicowanych, jednorodnych kresek. Godzinami trzeba było nieraz ślęczeć nad jednem słowem i raczej odgadnąć je na podstawie znajomości słownictwa i innych dzieł autora niż odcyfrować. Przy tej robocie, zarówno jak i przy wertowaniu biblioteki Brzozowskiego celem częściowego bodaj zrewidowania lektury, o którą „Pamiętnik“ potrąca, był mi wielce pomocny p. Michał Rudnicki, tłumacz studyów Sorela „O sztuce, religii i filozofii“, za co Mu imieniem Wdowy na tem miejscu składam podziękowanie.
Mimo wysiłki nie udało nam się jednak w kilkunastu miejscach odcyfrować pojedynczych słów tekstu, i miejsca te pozostawiamy wykropkowane, o ile były zgoła nie do odczytania, znaczymy je zaś pytajnikiem w nawiasie, jeżeli pozostawała pewna wątpliwość co do trafności interpretacyi.
Do tych ustępów tekstu, które zdaniem naszem wymagały pewnego komentarza, podajemy poniżej objaśnienia, jakie wydawały nam się potrzebne do pełnego ich zrozumienia. Informacyi faktycznych nie podawaliśmy o tych dziełach i pisarzach, o których czytelnik mógł był już z poprzednich pism autora lub z ogólnych podręczników literatury europejskiej powziąć wiadomość. Korzystaliśmy natomiast ze sposobności, aby w odpowiednich miejscach zużytkować korespondencyę autora z ostatnich czasów, o ile mieliśmy możność nią rozporządzać, przytaczając in extenso ważniejsze jej ustępy, poruszające tematy, przedmioty i zagadnienia, którym autor równocześnie w „Pamiętniku“ uwagę swą poświęcił.