Strona:PL Stanisław Brzozowski - Pamiętnik.djvu/211

Ta strona została skorygowana.

(Dostojny bzik tragiczności“ i „W kształt linii spiralnej“), zwłaszcza w drugim z rzędu Irzykowski, zwalczając, zresztą słusznie, pewne śmiesznostki, przesady i nałogi naszego świata literackiego, mimochodem zaczepił Brzozowskiego, jakby go głównie obciążyć chciał odpowiedzialnością za te zboczenia, czysto literackiej, estetycznej, salonowej raczej natury. Błąd Irzykowskiego tkwił przedewszystkiem w tem, że pojęcia i poglądy Brzozowskiego związane ściśle z socyologicznym rozbiorem prądów umysłowych i literackich, z biosocyologiczną oceną myśli i teoryi, w których Brzozowski widział nie tyle, jak Irzykowski to mylnie parafrazuje, „jałowe odbicia obszerniejszego wysiłku duszy“, ale zawsze wyrazy szerszych i głębszych interesów klasowych i narodowych, Irzykowski przenosił na teren wyłącznie książkowych zagadnień. Odrywał on je w ten sposób ze splotu i całokształtu zasadniczego ujęcia ideowego, skutkiem czego pewne podstawowe Brzozowskiego chwyty, jak irracyonalizm, (raczej antyintelligentyzm, niż antyintellektualizm) romantyzm i historyzm doznawały gwałtownego wypaczenia zmieniając się w pewne dowolne figury myślowe, „koło których ludzkość się kręci“ jak tancerze w kotylionie na sali balowej wedle manewrów wodzireja lub figurki na szachownicy pod ręką partnera.
Ataki te dotknęły Brzozowskiego do żywego, jak świadczą powołane wyżej ustępy Pamiętnika, pisane świeżo pod ich wrażeniem. W papierach Brzozowskiego znalazłem list, pisany do mnie w tym czasie, poruszający również tę Jego wówczas bolączkę, którego jednak autor, z przyczyn niewiadomych, nie wyekspedyował. Z listu tego przytaczam tu wyjątki, dotyczące tej polemiki.

»Piszę do Was, bo jestem zły i o ile się nie wygadam, będzie mi to truło myśli i robotę. Widnokręgi przysłały mi dwa Nry z artykułem Br. Gałczyńskiego, bardzo przyzwoitym i miłym i artykułami Irzykowskiego, które doprowadziły mię do wściekłości. Irzykowski zapowiada polemikę, ale dziś już mówi o »moich błędach« i nazywa mnie »arcyirracyonalistą«. Pisze, że racyonalizm posługuje się irracyonalizmem. Jeżeli tak, to wy-