Strona:PL Stanisław Eljasz Radzikowski-Skarby zaklęte w Tatrach 26.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

przepisy jak ciąć prątki czyli różczki z leszczyny, jak ich używać, jakie przytem odmawiać modlitwy i zaklęcia. Skarbów strzegą duchy, których postawił sam Pan Bóg. Duchy te są dobre, nazywają je spiski wprost duchami, także pigmei, (więc karły) raz znów — Zyron Sylfos — w czem widać wpływ wierzeń kabalistycznych, tak dawniej rozszerzonych w Europie.
Prócz tego są też duchy złe, które przeszkadzają poszukiwaczom. I tak jeden spisek powiada: jak ku tej dziurze przyjdziesz, zaraz będzie na cię Podskarbi kamieniami ciskał. To samo robi też szatan, sacyn, czart, który kamieniami na ludzi pierze. Istnieje nawet miejsce jedno w Tatrach z uosobionym niejako szatanem, bo szczyt jeden zwie się tam Szatanem, a w tej okolicy na ludzi rzuca szatan kamieniami, gdy się w górę po skałach i piargach drapią. Jest tam również obok skała Djablowiną lub Piekielnikową nazwana. Oprócz szatana są jakieś istoty nieprzychylne, straszące, zwane ogólnie poczwarami. Jedno zaklęcie zwraca się do poczwar widomych i niewidomych, aby ustąpiły z drogi do skarbu.
Wiadomo, jak wielkie znaczenie miały dawniej dni szczęśliwe i nieszczęśliwe. Każda czynność wymagała tego szczęśliwego dnia, jak np. krwie puszczanie, jak Duńczewski w swoich sławnych kalendarzach wyraźnie zaznacza. Nic więc dziwnego, że tak ważna sprawa, jak dojście do skarbów, miała też swój kalendarz, a nawet godziny były szczęśliwe.