townie chce zapalić, tak bardzo chce, że cały system nerwowy jest wytrącony z równowagi.
Decydującym więc czynnikiem jest tutaj chęć, pragnienie, element psychiczny. Zdajemy sobie w pełni sprawę, jak bardzo ciężka może być walka z tym jednym choćby czynnikiem, ale podkreślamy raz jeszcze: nie da się to nawet porównać z tem, na co naraża znałogowany organizm gwałtowny brak morfiny.
Morfina działa na najważniejsze centra nerwowe, regulujące w naszym organizmie czynności tak zasadnicze, jak oddychanie, funkcje serca, obieg krwi i t. p.
Gdy centra te przywykną w ciągu długich miesięcy funkcjonować mniejwięcej prawidłowo pod działaniem olbrzymich dawek narkotyku i gdy następnie narkotytyk ten nagle zostanie odjęty, zachowują się one mniejwięcej tak, jakgdyby otrzymały równoznaczną dozę w przeciwnym kierunku działającej trucizny.
Organizm zostaje wtrącony w stan straszliwego szoku, podstawowe tryby i wiązania naszej maszyny życiowej, rozdygotane jak pod ciśnieniem ośmiokrotnej liczby atmosfer, grożą katastrofą, krew faluje we wszystkich naczyniach, płuca i serce szaleją...
Nierówny i nienaturalny oddech zamienia się w brak tchu, człowiek się dusi, pod piątem żebrem młot parowy rozsadzić chce swe komory; kurcze żołądka niebawem przynoszą rozstrój nieopisany, we wszystkich stawach rwie coś i łamie i tętni, tętni
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Nikotyna Alkohol Kokaina Peyotl Morfina Eter.djvu/152
Ta strona została uwierzytelniona.