Ta strona została uwierzytelniona.
Czyż trzeba nadmieniać, że gorącem naszem pragnieniem byłoby uchronić i przestrzedz, choćby skromną liczbę jednostek przed czemś, co musimy uważać za ciężkie niebezpieczeństwo, grożące zupełnem lub częściowem zniszczeniem ludzkiego istnienia?
Nie będziemy usiłowali kreślić przed oczyma czytelnika opisów niedoli morfinomana, opisów, które gdyby posiadały odpowiednie bogactwo środków literackich, odpowiednią ekspresję i barwę — mogłyby też posiadać pewną realną wartość.
Ufamy natomiast, że skromna i prosta treść tego rozdziału wystarczy być może czytelnikowi, który zechce potraktować ją poważnie, to jest jako być może niezręczne, być może słabo skonstruowane, tem niemniej wierne odbicie najżywszej prawdy.