trochę kosztowna, ale dla której można wyrzec się mniej istotnych przyjemności (wódki, piwa, papierosów, dancingu, radja, dorożek, aut, kina) na pewien czas, aby ją sobie za uskładane w ten sposób pieniądze kupić. 4) Gąbki, albo też tak zwanej po rosyjsku „maczałki”. Oto wszystko czego trzeba no i trochę czasu (który zawsze znaleźć można) i szacunku dla siebie i swego zdrowia, a także trochę względu na innych, którzy też są przecie ludźmi. Ale te mycia się poranne, które udało mi się widzieć, te absolutne nie-mycia się wieczorne (wieczorem trzeba umyć przynajmniej części zasadnicze), które obserwowałem — to są rzeczy wprost potworne. I to powtarzam tam, gdzie zdawałoby się że powinno to być rzeczą samo-przez-się zrozumiałą.
To właśnie spowodowało napisanie tych słów, co nie było dla mnie wcale zabawnem ani przyjemnem. Myślę, że może niejeden (na) zaczerwieni się czytając je i będzie mu (jej) wstyd i przykro — ale może zato doprowadzą go (ją) do opamiętania. A przecież nie chodzi tu tylko o względy estetyczne, ale i o zdrowie, bo skóra jest bądź-co-bądź zasadniczym narządem wydzielania. Wiadomo że człowiek ze zniszczoną nagle w 2/3-cich skórą umiera, ale powoli można się przyzwyczaić do każdego zatrucia, a więc i do nie-funkcjonowania własnej skóry. Chłopi nasi, którzy się prawie nie myją nie giną od tego i nie śmierdzą tak znów bardzo jak inne warstwy społeczne. Ale to nie jest dowód: nie śmierdzą, bo nic już przez zatkane pory nie wydzielają, a nie giną z zatrucia, bo
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Nikotyna Alkohol Kokaina Peyotl Morfina Eter.djvu/175
Ta strona została uwierzytelniona.