takie usposobienie nie należy palić, bo ranna depresja zabita nikotyną, podnosi znowu głowę koło południa i trwa nieraz aż do późnego popołudnia, aby zmienić się we wzrastające podwieczorne podniecenie i „szał nocny” uniemożliwiający wczesne zaśnięcie, co powoduje wzmożoną dawkę tytoniu. W ten sposób zmienia się drobne, chwilowe niedomagania w poważną psychozę, obejmującą cały dzień, a nawet dobę i potęgującą się z latami w zupełną niezdolność do normalnego życia. Najbardziej podatnymi do takiego zaćmienia sobie istnienia są typy schizoidalne, fizyczni astenicy. Ale nawet notoryczni pyknicy przez działanie narkotyków ulegają „schizoidalnemu przesunięciu”, albo w razie pomieszania materjału w danych osobnikach, ich schizoidalna komponenta ulega znacznemu spotęgowaniu. Pyknicy są mniej podatni wogóle na działanie wszelkich jadów, ale i oni zbaczają pod ich wpływem daleko od drogi, przepisanej im przez ich psychiczną strukturę. Oni też tracą szalone ilości energji na przeciwdziałanie narkotykom, mimo że pozornie odhamowują się pod ich wpływem i są niby zdolni do jakichś nadzwyczajnych schizoidalnych czynów: do fanatyzmu w wierze, twórczości artystycznej formalnej i do tworzenia metafizycznych koncepcji. To wszystko jest blaga: pyknicy muszą być na swoich miejscach, a schizoidy na swoich. Schizofrenja dla schizofreników — zasada Monroe w psychologji i psychjatrji.
Ciekawym jest fakt, że palacz palący naczczo, co specjalnie szkodliwe jest na serce, żołądek i system
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Nikotyna Alkohol Kokaina Peyotl Morfina Eter.djvu/37
Ta strona została uwierzytelniona.