Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie istnienia.djvu/166

Ta strona została przepisana.

możnaby nazwać rzeczywiste aktualne dźwięki, zapachy, barwy, dotyki w uniezależnieniu od ich jakości formalnych: czasowych i przestrzennych), ale dających się całkowicie wydzielić z ogólnego obrazu — w najszerszem znaczeniu t.zn. jako danego przekroju świadomości w czasie — jedynie przy pomocy analizy pojęciowej i abstrakcji, a w bezpośredniem przeżywaniu stanowiącemi jedność absolutną, o pewnych jako samodzielnie istniejących, nie dających się pomyśleć „momentach“ częściowych, niesamodzielnych, które jednak będą mogły pojawić się w trwaniu jako takie, na mniej wyraźnem „tle zmieszanem“ innych takich „momentów“ i kompleksów jakości wogóle. Możemy więc przyjąć, że te jakości złożone, a nie ich „momenty składowe“, stanowić będą najprostrze w bezpośredniem przeżyciu elementy trwań Istnień Poszczególnych: będą — narówni z jednością osobowości, (którą w pseudo-definicji określiliśmy jako jakość formalną całości trwania danego (IP)) — bezpośrednio danemi, a pojęcia im odpowiadające nazwiemy, według przyjętej terminologji, pojęciami percepcyjnemi.
Następnemi — co do złożoności odpowiedników swych — będą pojęcia, odpowiadające kompleksom jakości i to kompleksom, tak czasowym, jak i przestrzennym, złożonym z jakości zasadniczych, a dalej bardziej czasowych i bardziej przestrzennych, np. barw, stanowiących dla nas przedmioty świata zewnętrznego i dźwięków, stanowiących np. pewne melodje, lub wogóle związki, n. p. następstwo powtarzających się różnych huków jakiejś maszyny.
Tu występuje dość jadowity i trudny problem „przedmiotu“. Pewne stałe związki jakości, które nazwałem „żywemi“ w przeciwieństwie do wspomnień (KBN), t. j. jakości rzeczywiście, obecnie w trwaniu istniejących, w tym wypadku; bardziej przestrzennych, zasadniczych, granicznych, a także jednoistnych bardziej przestrzennych, nazywamy przedmiotami rzeczywistemi. Chodzi o to w jaki sposób przedmioty są nam dane i jakie są kryterja dla odróżnienia ich od innych związków i kompleksów. Jestem przeciwny rozciąganiu nazwy przedmiotu poza granicę przedmiotu rzeczywistego, t. j. według mnie wyznaczonego w Rzeczywistej Przestrzeni przez jakości bardziej-przestrzenne (dotyki i związane z niemi barwy i obu