nej składowej, tę w której Istnienie Poszczególne odgranicza się jako „samo dla siebie“ od reszty Istnienia (założyć przytem musimy oczywiście wielość tych jakości, różniących się choćby lokalizacją i ich jedność, jako wielości właśnie i w ten sposób przyjąć rudymentarną, choćby minimalnego stopnia jedność osobowości) — jako jakość zasadniczą i w jej terminach wykazać nieistotność problemu „bezpośredniości, ew. niebezpośredniości dania przedmiotu“. Zwolennicy „niebezpośredniości dania przedmiotu“ mówią: przedmiot istnieje dla nas tylko jako pojęcie, oznaczające prawidłowe następstwo jakości pod pewnemi warunkami = mając dany jeden kompleks jakości (będący „rzutem przedmiotu“, danym w jakościach wzrokowych np.) na podstawie przeszłych doświadczeń i oczekując (w znaczeniu powyższem) innych następstw, po spełnieniu pewnych warunków, twierdzimy, że mamy przed sobą przedmiot. Przedmiot jest to tylko pojęcie (dla nas znak posiadający znaczenie) i to pojęcie, wyrażające możliwy, prawidłowy związek kompleksów (XN). Tę zasadę stosują zwolennicy „niebezpośredniości dania“ do wszystkich jakości zupełnie na równi — w ten sposób przedmiotem może być sonata, zaśmienie słońca, lub czyjaś śmierć, na równi z armją, czy lokomotywą. Trzeba odróżnić znaczenie przedmiotu logiczne i gramatyczne[1] od ontologicznego. Według nas, jeśli w jakimkolwiek rodzaju jakości jest możliwość dania całego przedmiotu w danym momencie czasu i to czasu minimalnego dla danego (IP), t. j. najmniejszego czasu, w którym to dane (IP) może wogóle coś sobie uświadomić, a nie w formie następstwa prawidłowego, w czasie dłuższym od tego czasu minimalnego, z którego to następstwa wnioskujemy dopiero o istnieniu objektywnem przedmiotu — teorja absolutnej niebezpośredniości jego dania musi tem samem upaść — chyba, że za odpowiednik pojęcia przedmiotu będziemy uważali związek wszystkich aktualnych i możliwych jakości, a więc np. i dźwięki i barwy i zapachy i wrażenia ciepła lub zimna i t. p. i oczywiście dotyki, jako te konieczne (XN), w których przedmiot odgranicza się dla nas najbezpośredniej od nas i innych przedmiotów — jeśli nie dotyki aktualne, to chociaż wyobrażone,
- ↑ ..Przedmiotem jest wszystko, co może być podmiotem zdania“.