dziwości twierdzeń, odnoszących się do Istnienia wogóle. Mówiąc „Istnienie wogóle“ nie wchodzę w różnoznaczność tego pojęcia. W jakimkolwiek znaczeniu nie podlega ono żadnej definicji — tego, że coś jest – istnieje, nie mogę określić w żaden inny sposób, jak tylko ten właśnie. Mogę pozatem ukazać tylko samego siebie, lub jakieś coś dla mnie istniejące. (Kwestja halucynacji nie jest żadnym problemem. Widmo istnieje dla mnie jako zjawisko psychiczne tak samo realnie, jak rzeczywisty człowiek – różni się tylko dalszemi związkami z innemi zjawiskami). (W razie podania definicji kwestja „ukazania“ jest tylko odłożoną, ponieważ definjując pokolei wszystkie użyte pojęcia, musimy ostatecznie dojść do pojęć prostych (percepcyjnych), których odpowiedniki dadzą się tylko ukazać). Mimo, że ja istnieję zupełnie inaczej sam dla siebie, niż świat dla mnie, niepodleganie definicji pojęć istnienia tych dwóch „istności“ jest zupełnie tego samego rzędu. Uważam pojęcie Istnienia wogóle, — narazie niezróżniczkowane – za pojęcie najpierwotniejsze, ponieważ nawet wszystkie inne pojęcia pierwotne, czyli nie podlegające definicji, są możliwe do przyjęcia dopiero po przyjęciu pojęcia istnienia, ponieważ odpowiedniki ich istnieją w pewien sposób i to niezależnie od tego, czy odpowiednik danego pojęcia istnieje w postaci przedmiotów, czy jest tylko definicją, — czy chodzi o byt realny, czy też „idealny“, które to ostatnie pojęcie zostanie wyrażone w dodatku o teorji pojęć w takich terminach, że traci całkowicie swoją pozornie niesprowadzalną tajemniczość. Tak samo nie możemy określić bliżej pierwotnego faktu istnienia własnego, jak i innych ludzi, stworzeń i przedmiotów, jak i istnienia koloru żółtego i jego wspomnienia, bólu i oczekiwania jego pojawienia się, Boga – dla tych co Weń wierzą – jak i istnienia elektronów i energji z punktu widzenia fizyka. Co do istnienia pojęć wogóle, a także istnienia „istności“, które odpowiadają pewnym pojęciom koniecznym, ale nie mają realnej egzystencji takiej, jak np. ja, świat, kolor żółty, ból – tylko innego jakby rzędu realność, np. możliwość fizyki, Czas, cnota, lub nie koniecznym: takim np. jak Bóg, centaur, sumienie djabła – również jak i w kwestji sprzecznych wypowiem się w dodatku o teorji pojęć. Tu nasuwa się problemat rzeczywisto-
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie istnienia.djvu/24
Ta strona została skorygowana.