nizm“ musimy zająć stanowisko zupełnie negatywne. Dawne style powstawały w związku z architekturą, w sposób zupełnie inny, niż szkoły dzisiejsze, tworzone przez modę, przychodzącą na danego, jednego malarza. Budowanie zaś stylu w malarstwte z fragmentów, czynność według zasady odwrotnej niż ta, która stworzyła dawne style [mozajkę bizantyjską, prymitywów i t. p.], w związku z wielkiemi, wiekami powstającemi formami architektury, na tle psychologji zupełnie odmiennej, niż psychologja współczesnych nam ludzi, wydaje się nam bardzo wątpliwe. Nie ubliżając zupełnie tym, którzy pod wpływem kubizmu czy futuryzmu naprawdę rozwinęli swoje własne istotne wartości (Chwistek, Czyżewski, Żyznowwski, Leopold Gottlieb i inni) byłoby to karmienie się odpadkami zjawisk przejściowych.
Jakie zasadnicze kryterya „nie uległy zmianie od czasów Periklesa“, nie wyjaśnił Chwistek zupełnie, a tu właśnie tkwi jądro całej sprawy. Czemu właśnie formista wybrał czasy Periklesa, jako jakiś punkt początkowy, również jest wysoce tajemniczem. Jakie pojęcia obowiązują każdą estetykę, jakie właściwości powinno posiadać każde dzieło sztuki — o tem nie wiemy nic. A że takie pojęcia i takie właściwości być muszą dowodzi tego istnienie jednej, wielkiej Sztuki, w której nie ma rozwoju, tylko zmiana form, jak również i walka dzisiejsza z naturalizmem, czyli realizmem. Oczy-
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Szkice estetyczne.djvu/151
Ta strona została uwierzytelniona.