nem. Istotą jej jest to, co nam zarzucają ludzie nie chcący, lub nie mogący zrozumieć naszej teoryi: programowa deformacya dla samej deformacyi w rzeźbie i malarstwie, programowy bezsens w poezyi i na scenie, bez żadnego usprawiedliwienia w wymiarach formalnych. Teorya futuryzmu jest to teorya realistyczna ze znakiem minus. Jakkolwiek Chwistek oświadczył się wyraźnie za Formą, choć jej dobrze nie określił, futuryści, z powodu całej przypiętej, a nie organicznie z teoryą formy związanej teoryi wielości rzeczywistości, uznali tę właśnie część jego pracy za istotną, za podstawę filozoficzną ich barbarzyńskiej teoryi realistycznego nonsensu, wykluczającą kompletnie pojęcie Czystej Formy z teoryi Sztuki. Nie wiemy czy jest to zgodne z intencyami autora — dla nas jest to faktem niezmiernie smutnym. Ledwie poczynający się rozwój formalnej sztuki u nas, zaczyna, na tle ogólnego przyśpieszenia życia, zalewać fala barbarzyństwa bezsensownego realizmu, będącego końcem wszelkiej artystycznej twórczości. Podporą tego ruchu, może wbrew swojej woli, staje się jeden z pierwszych formistów polskich i Bogu ducha winien znakomity logik — Leon Chwistek — zjawisko, które z przyjemnością zakwalifikowalibyśmy do „rzeczywistości snów, wyobrażeń i potwornych koszmarów“.