Od dawna już, a u nas w szczególności po ostatnich wystawach formistów, często słyszy się rozmowy o formie, jak również, dość często, w stosunku do zwykłej obojętności naszej krytyki na wszystko co jest istotne, czyta się o formie mniej, lub więcej nieścisłe i ciemne frazesy.
Pojęcie formy o wiele jadowitszem jest od pojęcia piękna — ma nie dwa, ale cztery znaczenia i wymaga również zróżniczkowania. Przy sposobności możnaby poprobować rozstrzygnąć spór między malarzami i rzeźbiarzami, spór nieistotny i polegający według nas na tem, że dla każdego tych dwóch gatunków artystów wzrokowych, pojęcie formy ma bardzo różne znaczenie.
Najprzód zajmiemy się formą przedmiotów świata zewnętrznego.
Musimy odróżnić przedewszystkiem formy płaskie, samego tylko pola widzenia przy jednoocznem patrzeniu, czyli, jak będziemy je nazywać: