celu imitacyi modelacyi przedmiotów rzeczywistych w pewnych oświetleniach. Oczywięcie mogą być wypadki pośrednie, co jest zjawiskiem najczęstszem.
Twierdzimy, że o rzeźbie można również mówić, nie wprowadzając pojęcia przedmiotu i pomysł „alegoryi dynamicznej“ Augusta Zamoyskiego, określającej właściwe znaczenie przedmiotów w tej sferze, uważamy za dodatnią próbę w tym kierunku.
Pomyłkę tę, która polega na mówieniu o przedmiotach w obrazach, nie zaś o obrazach samych, popełniają krytycy również dlatego, że niedostatecznie odróżniają kompozycyę od ujęcia formy, (t. j. tego elementu, który da się sformułować jako n. p. kanciastość, czy płynność, pierzastość, miękkość, czy ostre odgraniczenie), i złudzeni różnemi ujęciami formy, któremi tak bardzo różnią się mistrzowie współcześni (n. p. Picasso, Gauguin, Matisse, Van Gogh), mieszają w swoich dysertacyach o różnie odtworzonych przedmiotach i kompozycyę i ujęcie formy (czyli stałą kompozycyę najdrobniejszych elementów działa sztuki malarskiej) z samem „przetwarzaniem“, „deformowaniem“, „ujmowaniem“, „interpretowaniem“ przedmiotów rzeczywistych. Elementy te muszą być rozdzielone, jeśli wogóle o malarstwie, w abstrakcyi od nieszczęsnego świata widzialnego ma być kiedykolwiek mowa.
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Szkice estetyczne.djvu/38
Ta strona została uwierzytelniona.