Jeśli chodzi o wytłómaczenie „dziwności“ form nowej sztuki w związku z psychiką artysty, możemy zauważyć, że ludzie dawniejsi jako zjawiska w życiu, byli gwałtowniejsi i silniejsi, ale zato mniej skomplikowani, nie przeanalizowani, nie zblazowani, duchowo nie rozszarpani. Podobnymi do nich, jakkolwiek od nich z pewnością więcej odczuwającymi, od nich subtelniejszymi i bardziej skomplikowanymi, byli z natury rzeczy artyści im współcześni, żyjący, jak wogóle artyści, najistotniej nie życiem rzeczywistem, tylko zdani na pastwę tajemniczych potęg ich dusz, przeżywający siebie w urojonym świecie wizyi form, najpełniej i najgłębiej.
Cóż dziwnego, że rasa tych ludzi na tle ogólnego rozwoju w kierunku uspołecznienia, właśnie najbardziej uległa temu pewnemu zwyrodnieniu, w którem obecnie się znajduje. Ten typ ludzi był w tym kierunku więcej predestynowanym, z samej swojej najgłębszej istoty. Z konieczności musieli właśnie artyści, jako tworzący coś nowego, wiecznie z tego co jest niezadowoleni i żądający wiecznie nowych wzruszeń i podniet, stale wyprzedzać swoją epokę, swoich ludzi im współczesnych.
Pytamy teraz w czem, oprócz w komplikowaniu kompozycyi form, w dążeniu do przewrotnych kolorystycznych koncepcyi przez dysharmonję, w potęgowaniu ujęcia formy, tak dziś rozwydrzo-
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Szkice estetyczne.djvu/77
Ta strona została uwierzytelniona.