ale bez formalnego usprawiedliwienia oba te elementy możliwych utworów byłyby tylko złośliwym »tumorem«, który trzebaby jak najprędzej usunąć. Piętrzyć nonsensy jest co innego, tworzyć formalne konstrukcje a nie wymyślać takowe na zimno — co innego. Nie ma określonego stopnia prawdy życiowej, jak i fantastyczności psychologji. Zależy wszystko od tego w jakiej konstrukcji formalnej dany efekt jest użyty i jaki jest stosunek formalny danego wypowiedzenia i działania do poprzednich i następnych, w uniezależnieniu od wszelkich prawd względnych i doświadczeń życiowych. Chodzi o to, aby sztuka na scenie nie była odbiciem jakichś »cichych kącików«, czy demonicznych domów schadzek jako takich; abyśmy patrząc na scenę i słuchając wypowiedzeń nie potrzebowali przejmować się uczuciami jako takiemi, których po uszy mamy w życiu; abyśmy się niczego nie uczyli i nie rozstrzygali problemów wraz z autorem, tylko abyśmy patrząc na splątany, złożony z działań, wypowiedzeń, obrazów i wrażeń muzycznych konstrukcyjny prąd stawania się, znaleźli się w świecie Formalnego Piękna, mającego swój sens, swoją logikę i swoją PRAWDĘ. Nie prawdę taką, jak obrazek realistyczny, lub »cichy kącik« sceniczny w stosunku do rzeczywistego widoku i takiegoż wypadku w życiu, tylko Prawdę bezwzględną. Sztuka realistyczna jest zawsze mniej lub więcej, dobremu daniem czegoś, a aktorzy lepszymi, lub gorszymi udawaczami jakichś przypuszczalnych rzeczywistych stworów. Sztuka mająca tendencję ku Czystej Formie jest czemś absolutnem, identycznem ze sobą, czemś w czem działające stwory z ich wypowiedzeniami istnieją tylko jako części całości, zajmującej dany odcinek czasu. — Nic nas nie mogą obchodzić ich przeżycia przeszłe jako takie, o ile nie są formalnie związane z teraźniejszością, a tembardziej ich przyszłość. Sens, czy też logika formalna: czyż jeszcze nie dosta-
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Teatr.djvu/135
Ta strona została przepisana.