którego używają najwybitniejsi pod innemi względami krytycy. A więc: 1) streszczenie Sztuki jak to mówią »własnemi słowami«, całkiem w tym rodzaju niepotrzebne, a wobec pewnych sztuk nawet niemożliwe. Każdy pójdzie i treść sam doskonale pozna. Poco mu odbierać świeżość wrażenia?
2) Dywagacje recenzenta na temat życia i swoich i autora poglądów, dywagacje, które mogą być ciekawe i zabawne, o ile dany recenzent jest człowiekiem dość inteligentnym i kulturalnym.
3) Jak mówił Boy, rozdawanie cukierków i gorzkich pigułek artystom i reżyserom. O Formie Sztuki i formalnem wykonaniu przeważnie ani słowa, może coś tam zaledwie nawiasowo, przyczem najbardziej pokrzywdzeni są artyści i reżyser — istotni twórcy dzieła scenicznego. Praca autora zostaje, ale nieszczęśliwy aktor znika bez śladu i nie zostaje zeń nic, prócz paru fotografij i legendy, która wystarcza na parę lat, a z reżysera nie zostaje już nic, oprócz mętnej tradycji.
Do problemów poruszonych poprzednio dodać jeszcze można na razie problem ekspozycji i zakończenia, jako też kwestję tempa gry całości i jej części w zupełnej abstrakcji od prawdy życiowej. Jak dawne kompozycje muzyczne kończyły się zwykle dłuższem skakaniem z nuty charakterystycznej na tonikę i na niej się rozwiązywały, przyczem jedna tonacja utrzymywana była w większych częściach rzeczy, tak samo dawne sztuki, a dalej sztuki realistyczne, musiały mieć najwyższy punki napięcia dynamicznego w zakończeniu. Szablon: ekspozycja, zawikłanie, rozwiązanie, może, (ale nie musi) być porzucony. Sądzę, że sztuka może kończyć się w sposób zupełnie rozwiany, podobnie jak niektóre nowoczesne utwory muzyczne. Oczywiście dla przedstawienia awantury życiowej najdogodniejszym był szablon poprzedni, po-
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Teatr.djvu/174
Ta strona została przepisana.