Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Teatr.djvu/180

Ta strona została przepisana.

psychologji fantastyczne. Będzie to dla niego tylko pomocą techniczną, jak linje pomocnicze w geometrycznym rysunku, które po skończonem rysowaniu wyciera się, lub oznacza punkcikami. Widz może (a nawet musi) i o normalnej i o fantastycznej psychologji zapomnieć zupełnie — musi dlań pozostać czyste estetyczne wrażenie, w czem oczywiście nie będą najgłówniejszemi elementami wrażenia dźwiękowe i wzrokowe, tylko na równi z niemi znaczeniowe, wtem znaczeniu, jakie starałem się określić, mówiąc o poezji i deklamacji. Działanie nie będzie (u również jak słowo wyrazem stanów wewnętrznych, o ile nie będzie zaakcentowane w ten sposób jak w życiu. Będzie pewnym ruchem, o pewnem znaczeniu, którego wartość znaczeniowa, może być w formalnym stosunku do wartości znaczeniowej ruchu następnego, poza tem, że ruchy dane mogą mieć związki formalne jako wrażenia wzrokowe. Wrażenie będzie tu złożone, podobnie jak od wypowiedzeń. Połączenie działań i wypowiedzeń stwarza nowy element formalny, będący istotnym dla teatru i mimo, że musimy przyjąć pewne prawa, związane z nierozłącznością działań i wypowiedzeń od istot żywych, związki które działania z wypowiedzeniami łączą, mogą być dalekie od wszelkiej życiowej konsekwencji, podobnie n. p. jak niemożliwe w rzeczywistości związki poszczególnych części zdeformowanych figur na obrazach. Możemy jako dwie granice teatru postawić z jednej strony ruszanie się martwych przedmiotów według praw fizycznych, lub wbrew takowym, z drugiej słuchanie deklamacji w ciemnościach. Mogą to być dwa różne rodzaje sztuki. Ale teatr, takim jakim powstał w ciągu wieków polega właśnie na równorzędności działań i wypowiedzeń, na połączeniu ich elementów znaczeniowych z elementami zmysłowemi: dźwiękowemi i wzrokowemi.
Zarzut Emila Breitera, że działania, w oderwa-