widziało, wprowadził pierwszy A, Stern w »Skamandrze«, Jest to zupełna nowość.
Appenszlak. - Nie chodzi mi o to, aby wyeliminować z teatru to wszystko, bez czego teatr nie mógłby poprostu istnieć (psychologję, osobowość, działania i wypowiedzenia mające znaczenia), podobnie jak w malarstwie nie uważam za stosowne pozbywanie się bogactwa »napięć kierunkowych«, które nadają częściom kompozycji wyobrażone przedmioty. Chcę tylko, aby elementy te były środkami dla stworzenia artystycznie pięknej całości sztuki, a nie wysuwały się na plan pierwszy jako takie. Śmiem twierdzić, że jest w moich sztukach coś nowego, mimo, iż nie są one programowem zerwaniem z wszelką tradycją.
»Ingrydjencje« są zawsze te same, a nowym może być właśnie tylko »porządek podania«. Nie sądzę, aby nowość miała polegać przedewszystkiem na jaknajwiększem odstępstwie od rzeczywistości. Chodzi
tylko o przeciwstawienie się realizmowi, przez użycie elementów świata rzeczywistego dla celów formalnych, t. zn. dla konstrukcyjnego Piękna całości sztuki na scenie. Innym wymiarem psychicznym nazywam sferę wrażeń czysto-estetycznych, a dla ich osiągnięcia uważam. że można deformować życie zupełnie dowoli, o ile oczywiście nie będzie to deformacja programowa, ale wynikająca z założeń kompozycyjnych.
Symbolizm, nawet doprowadzony do ostatnich granic, może być połączony z Czystą Formą i nie przeszkadzać wrażeniom estetycznym, jako pewna koncepcja intelektualna, którą można zrozumieć po istotnem wysłuchaniu sztuki. Zdecydowany realizm nie może być pogodzony z Czystą Formą, ponieważ na podstawie jednowymiarowości naszego trwania, niemożności istnienia dwóch odrębnych wrażeń w da-
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Teatr.djvu/202
Ta strona została przepisana.