równywam się zupełnie z wielkimi mistrzami, których czczę, ale czyż Wyspiański byłby uznanym, gdyby przy tej proporcji Czystej Formy jaka jest w jego dziełach i przy tej »deformacji życia«, na który słusznie zwrócił uwagę Grubiński, nie był przytem narodowym wieszczem? Sądzę, że nie. Ale jeśli nie będąc wieszczem, dla samej kompozycji, dla czystego Piękna, zdeformuje się choćby zlekka świętą i nietykalną rzeczywistość jest się posądzonym zaraz o rzeczy najgorsze, a wyniki istotnej pracy są uznane za bzdury.
Trzeba mieć nadzieję, że teatr, w tym stanie, co obecnie długo trwać nie może. Może w przyszłości przyczynią się moje prace choć trochę do wybrnięcia z tej matni, w jaką wpędził nas realizm.
P. S. W związku z wzmianką o mojej teorji prof. Kleinera w jego artykule p. t. »Treść i forma w poezji« (Przegląd Warszawski Nr, 9, Rok 2) mogę zauważyć, że w pewnem znaczeniu zgadzam się na jego twierdzenie, że u mnie »czysta forma« jest formą, dla której inna treść prócz tego, co nazwałem »uczuciem metafizycznem« nie istnieje. Jednak pojęcie treści jako wieloznaczne i w wypadku »Czystej Formy« nieadekwatne ze stanem rzeczy,. starałem się z systemu mojego wyeliminować. Treść bywa rozmaita: raz jako treść materjalna (zawartość) i wtem znaczeniu, bywa często przenoszona w sferę znaczeniową; drugi raz jako treść idealna, czysto znaczeniowa. Uważam, że ani w jednem, ani w drugiem znaczeniu nie może być pojęcie to zastosowane ściśle w stosunku do Czystej Formy. Nie mamy tu bowiem stosunku symbolicznego jaki zachodzi między znakiem, a znaczeniem pojęcia, a dalej między znaczeniem (w postaci kompleksu znaczeniowego prywatnego) a odpowiednikiem (względnie definicją pojęcia w wypadku pojęć oderwanych, nie posiadających rzeczywistych odpowiedników). Konstrukcja formalna, Czysta
Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Teatr.djvu/213
Ta strona została przepisana.