Strona:PL Stanisław Ignacy Witkiewicz-Teatr.djvu/32

Ta strona została przepisana.

odtworzenia i deformacji. Sąd: »nie lubię Picassa, ponieważ nie podoba mi się jego kompozycja, harmonja barw i ujęcie formy« jest sądem słusznym, i nic przeciw temu powiedzieć nie można. Sąd: »nie lubię Picassa, ponieważ ludzi maluje w postaci kanciastych plam i kolorów, nieodpowiadających naturze« jest sądem pozbawionym sensu i dowodzącym, że ten, który go wydaje, nie rozumie istoty malarstwa. Jest to tak, jak gdyby ktoś powiedział: nie lubię ryby w majonezie, ponieważ nie jest ona sleepingiem I klasy«.

II.
TEATR. A) POEZJA.

Poezja, która może być częścią składową przedstawienia sztuki teatralnej, jest przykładem sztuki mieszanej, która nawet w stanie nie głośnego wypowiedzenia, ale przeczytania »w myśli«, zawiera możliwość, a deklamowana może być zupełną realizacją Czystej Formy, przez syntezę swoich zasadniczo różnorodnych elementów: dźwięku, obrazu i sensu uczuciowego albo pojęciowego, zdań poszczególnych lub całości utworu, Naturalnie pod warunkiem, że deklamacja nie będzie bebechowo-wstrząsową manifestacją uczuć, lub rytmicznem bełkotaniem bez sensu, które powstało jako skrajna reakcja przeciw poprzedniemu sposobowi; będzie zaś, przez odpowiednie proporcje elementów — zależnie od tego, jak one są rozmieszczone w danym utworze — stwarzać faktyczne całości syntetyczne o zmiennej proporcji, których czysto formalne związki wyrażać będą bezpośrednio metafizyczne uczucie. Nie ręczymy, czy taka deklamacja nie jest tylko wytworem »chorej wyobraźni«, ale wy-