Strona:PL Stanisław Jachowicz,Ignacy Kraszewski-Bajki i powiastki 095.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.
SKAŁA i KROPLA.

Jakież zamiary zuchwałe!
Ty, miękka kroplo wody chcesz wydrążyć skałę?“
Rzekła twarda opoka i dumnie spojrzała
Na kropelkę co spływała.
Kropla nic nie odpowiada,
Ale jak pada, tak pada,
I stałością dokazała,
Że uległa kropli skała.




PRZEPIÓRKI.

Pośród bujnej pszeniczki złocistego lasu,
Słodkiego przepióreczki używały wczasu,
W miękkiem gniazdeczku, ocienionem wkoło,
Żyły spokojnie, wesoło.
Mateczka je dzień cały same zostawiała,
W wieczór dopiero wracała.
Byłoż pisku co niemiara,
Gdy do dzieci przepiórka zbliżała się stara.
Jednego razu wołają ze łzami:
„Mateczko! mateczko! ach źle będzie z nami!“

PIERWSZA.

Pan tego pola szedł z synem, drżę cała,
I mówił: „Czas do żniw, pszeniczka dojrzała.
Mateczko! mateczko! co się z nami stanie?
Trzeba sobie zawczasu obierać mieszkanie.

DRUGA.

Tak, tak, doprawdy i jam to słyszała,
Jakżem też niecierpliwie mateczki czekała!
Myślałam, że już trzeba zaraz się wynosić;
Sąsiadów kazał jutro do żniwa zaprosić. —
„Kiedy tak, rzecze matka, nie bójcie się dzieci!
Żaden mu na wyskoki sąsiad nie poleci.“
I odleciała znowu... Wieczorem przybywa,
Znowu z żalami gawiedź wyjeżdża piskliwa:
„Mateczko! strach okropny, już zgubyśmy pewni,