Strona:PL Stanisław Karwowski - Kronika miasta Leszna.djvu/020

Ta strona została przepisana.

a w rok późniéj ustanowił daninę w zbożu i drzewie pastorem czeskim (wtenczas Franciszkowi Rosenritt), która dotychczas istnieje.[1] Przywiléj ten z roku 1580, odznaczający się rzutkością wyrażania i śmiałością twierdzeń, rzuca jasne światło na sposób myślenia ówczesnéj szlachty polskiéj, a mianowicie pana kasztelana śremskiego. Jestto ten sam junak, co to podczas podniesienia na mszy św., poprzedzającéj otwarcie sejmu 1552 r., zuchwalec czapkę na głowę wsadził, podczas gdy król i biskupi pobożni w klęczeli, a w senacie odezwał się do króla, wskazując na dygnitarzy kościelnych: „Oto są nauczyciele nasi, królu, którzy nas niewinnych czci i życia chcą pozbawić, niepomni owych słów: hipokryto! wyjmij wprzód tram z własnego oka. Oto są — siedzą tutaj w owczéj skórze, ukrywając wewnątrz drapieżnego wilka.“





  1. Ogród i spichlerz dany tym przywilejem Franciszkowi Rosenritt pozwolił 1606 r. Andrzej L. woj. brzeski, szlachcicowi Danielowi Girkowskiemu z Girkowa odkupić od ówczesnego posiedziciela, mieszczanina Jana Schuberta.