Strona:PL Stanisław Karwowski - Kronika miasta Leszna.djvu/039

Ta strona została przepisana.

Jakoż nie oszczędzono Leszna; złupiono mieszkania i magazyny, przyczém także zbeszczeszczono znajdujące się w kościele czeskim ciało landgrafa heskiego Fryderyka, dowódzcy szwedzkiego, który poległ był przed półtora rokiem pod Kościanem. Na noc z obawy zasadzki wrócili Polacy do Osieczny.
Nazajutrz dopiéro spotkała Leszno zasłużona kara; miasto wydano na rabunek, poczém podłożony na kilku miejscach ogień obrócił Leszno w perzynę. Trzy dni trwał pożar, niwecząc wszystko prócz probostwa. 70 wiatraków, ukryte towary i zboże, bogate książnice, także księgozbiór Komeniusza, jego do druku przygotowana „Pansophia,” 46 letnie zbiory do słownika łacińsko-czeskiego i czesko-łacińskiego i kazania z lat 40, nawet kilku starców i chorych stało się pastwą płomieni. Pomiędzy innemi spaliły się także sprowadzone dotąd z Gdańska zwłoki sławnego Krzysztofa Arciszewskiego, generała armaty polskiéj za Władysława IVgo i admirała holenderskiego.
Rozjątrzenia Polaków powodem były postępowanie sprzymierzonych z dyssydentami polskimi Szwedów. Wycinali oni w pień mieszkańców miast na przykład Kościana; w Gostyniu, Poniecu, Górce, Uniejowie, Kobylinie i w innych miejscach złupili kościoły, w Zbąszyniu i Babimoście mordowali księży, w Śremie wycięli wszystkich księży Franciszkanów, Jana Braneckiego, biskupa enneńskiego i sufragana poznańskiego zabili we własnym domu, a Wojciechowi Gowarczewskiemu, archidiakonowi poznańskiemu, ucięto w drodze pod Zbąszyniem obie ręce, poczém rzucono go z mostu we wodę.[1] Zburzenie więc Leszna był to odwet za dokonane w tym czasie na katolikach morderstwa.
Podczas pożaru uciekali Leszczynianie przez błota i lasy do pobliższych miasteczek Tarlangu, Krośna, Międzyrzecza, gubiąc po drodze w popłochu kosztowności i dzieci.
„En cineres ubi Lesna fuit” biadał Komeniusz, wywodząc skargi na los nieszczęsny Leszna, którego sam był głównym sprawcą.”


  1. Łukaszewicz: O kościołach B. C. itd. p. 228. Morawski: Dzieje narodu polskiego III, 508. Szujski: III, 371, 372.