Strona:PL Stanisław Tomasz Nowakowski - Kapitan Scott.pdf/35

Ta strona została przepisana.

8 stycznia 1912 roku, „Terra Nova“ zabrała stąd ten oddział, wylądowując go w pobliżu góry Melburna z zamiarem zabrania go na pokład w ciągu 6 tygodni. Lecz gęste lody uniemożliwiły przybliżenie się okrętu do brzegu i oddział Campbella niespodziewanie zmuszony był spędzić tu całą zimę. Zapasy żywnościowe, obliczone tylko na 6 tygodni, były bardzo szczupłe, o powrocie lądem w tym czasie nie można było marzyć. Pozostali więc odcięci od głównego zimowiska i pozostawieni na lasce losu. Ratując się przed zimnem, zmuszeni byli zamieszkać w lodowej chacie i spędzić tu zimę w wielkim niedostatku, dopełniając, więcej niż skromne zapasy, mięsem fok i bezlotków, którym jedynie mogą zawdzięczać uratowanie swego życia. Z nadejściem podbiegunowego lata, w październiku, oddział ten wyruszył w drogę i 7-go listopada 1912 roku, po uciążliwych trudach i niebezpiecznych przejściach, szczęśliwie dotarł do głównego zimowiska kapitana Scotta, zabrawszy po drodze porzucone zbiory prof. Davida, jednego z członków wyprawy Shackletona.
Cóż robiło przez cały ten czas jądro wyprawy?
Natychmiast po wylądowaniu i urządzeniu głównego zimowiska, kapitan Scott